Typowy hand-made. Talia ukazała się w dwóch numerach magazynu „Świerszczyk”. Należało je tylko nakleić na tekturkę i powycinać. Co też zrobiłem. Niestety z czasem tekturka nieco się wybrzuszyła. Efekt przedstawiam obok. Tandeta na Maksa – ale w połowie zrobiona przeze mnie. I dużo tańsza od talii w sklepie :-) Radocha dzieciństwa.
Za pomysł: ♥♥♥ / ♥♥♥♥Wykonanie: ♥
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz